Polana
Na naszej polanie dojrzewają śliwki! Skąpane w promieniach słońca, nabierają smaku i słodyczy! Jeżeli rozejrzycie się uważnie dostrzeżecie tu kilka śliw. Śliwa domowa po łacinie Prunus domestica – bo o niej mowa, nie występuje w stanie dzikim, jest natomiast chętnie sadzona przez człowieka. Pochodzi prawdopodobnie ze skrzyżowania dwóch dziko rosnących gatunków śliwy: ałyczy i śliwy tarniny. W wyniku krzyżowania i selekcji hodowlanej, na świecie wyodrębniono ponad 2 tysiące odmian, chociaż znaczenie gospodarcze posiada zaledwie około 100 z nich. U nas przy polanie najliczniej rośnie śliwa domowa odmiany mirabelka. Jej złotożółte, kuliste owoce zawierają jedną łatwo odchodzącą od miąższu pestkę. Nie tylko ludzie mogą z niej korzystać, gdyż darmowy posiłek przyciąga również owady i ptaki. Mirabelki, to nie jedyna rosnąca odmiana śliwy domowej na naszej polanie. Czy potraficie znaleźć u nas również inne jej odmiany? Możecie się poczęstować.
Łąka
Łąka śródleśna w ciepłe letnie dni tętni życiem. Spośród wielu jej mieszkańców – pszczół, trzmieli, motyli, much, chrząszczy ostatnio naszą uwagę przyciągnął pająk tygrzyk paskowany. Jest to bardzo ładny, ciekawie ubarwiony gatunek pająka sieciowego z rodziny krzyżakowatych. Po łacinie zwany jest Argiope bruennichi. Samica jest znacznie większa od samca, dochodzi do 25mm, podczas, gdy samce osiągają zaledwie około 7mm . Nazwę swoją pająk ten zawdzięcza ubarwieniu podobnemu do tygrysa. Głowotułów jest srebrzysty, natomiast odwłok srebrzysty lub złotawo-żółty z czarnymi poprzecznymi prążkami. Do 2011 roku gatunek ten znajdował się pod ochroną, natomiast wraz z zaobserwowanym wzrostem liczebności, oraz stwierdzonym brakiem zagrożeń dla niego, został usunięty z listy gatunków chronionych. Tygrzyki odżywiają się owadami, które łapią w utkaną dużą, kolistą sieć gęsto uplecioną w płaszczyźnie pionowej, z charakterystycznym zygzakowatym szwem wzmacniającym.
Aleja
Czy rozwiązując krzyżówkę, przychodzi nam na myśl, że krzyżówki mogą latać? Otóż mogą, jeżeli mówimy o kaczkach krzyżówkach. Te znane i lubiane przez wszystkie dzieci ptaki wodne z rodziny kaczkowatych chętnie odwiedzają nasze stawy. Nie trzeba ich chyba nikomu szczegółowo przedstawiać, bo wszyscy je dobrze znają. Najważniejsze jest jednak, by kierując się chęcią pomocy tym ptakom, nieświadomie nie robić im krzywdy. Powszechny zwyczaj dokarmiania ptaków chlebem, może być bowiem dla nich zgubny. Na diecie bogatej w chleb u dorosłych ptaków może rozwinąć się „anielskie skrzydło”, czyli nieuleczalne schorzenie uniemożliwiające ptakom lot. Objawia się deformacją ostatniego stawu w skrzydle, w wyniku czego lotki, zamiast układać się wzdłuż ciała, zaczynają wystawać prostopadle na zewnątrz. Najgorszy jest zwyczaj karmienia ptaków chlebem białym, dieta na nim jest zbyt bogatą w węglowodany i białka, a ubogą w mangan, wapń, witaminę D i witaminę E, co prowadzi do rozwoju choroby. ‘Anielskie skrzydło” rozwija się nie
tylko u kaczek, może tak samo spotkać łabędzie. Dlatego jeżeli już koniecznie chcemy dokarmiać ptaki, lepiej im dawać ziarna zbóż.
Data publikacji: 19.08.2020