Ciekawostki z Ekologa, czyli co szumi w lesie! Zapraszamy na naszą wirtualną ścieżkę edukacyjną!

Ciekawostki z Ekologa, czyli co szumi w lesie! Zapraszamy na naszą wirtualną ścieżkę edukacyjną!

Dzień dobry,

poniżej kolejna porcja ciekawostek z naszej wirtualnej ścieżki. Zapraszamy!

Co to za straszna, wielka gąsienica?

To okropny szkodnik! Trociniarka czerwica!

Po łacinie Cossus cossus -, jeden z największych motyli występujących w Polsce i jednocześnie groźny szkodnik drzew liściastych. Występuje na bukach, brzozach, klonach, jesionach, olchach, lipach, wierzbach, topolach, wiązach, a niekiedy również na drzewach owocowych – głównie jabłoniach i gruszach. Larwy żerują pod korą, na wilgotnym drewnie, drążąc korytarze dochodzące do 1 metra długości, dlatego samice składają jaja tylko w żywych drzewach. Duża inwazja gąsienic może doprowadzić do całkowitego obumarcia drzewa. Drzewa mocno uszkodzone często łamią się pod naporem silnych wiatrów. Gąsienice drążące tunele w drewnie zwiększają również ryzyko wystąpienia infekcji grzybowych. W jednym drzewie żeruje od kilku do kilkudziesięciu larw. Obecność gąsienic możemy rozpoznać po otworach w korze. Z wylotów tuneli wysypują się trociny i walcowate, czerwonobrunatne odchody larw. Można wyczuć też specyficzną woń, przypominającą zapach octu drzewnego. Naturalnymi wrogami gąsienic trociniarki czerwicy są dzięcioły, a na motyle polują sowy i nietoperze.

 

 

Komu ten piękny kwiat kojarzy się z kawą Inką? NIE WIERZYCIE? To przeczytajcie skład Inki ! Przedstawiamy Państwu cykorię podróżnik licznie rosnącą na naszej łące! Jej łacińska nazwa brzmi Cichorium intybus, a nazwa ludowa to podróżnik błękitny. Jest to bardzo cenna roślina lecznicza, znana od czasów prehistorycznych, słynąca między innymi z właściwości przeciwnowotworowych. Młode listki cykorii można dodawać do sałatek, korzeń jest jadalny, a całe ziele jest surowcem leczniczym.A co z kawą Inką? Otóż jednym z jej składników jest prażony i mielony korzeń cykorii. Warto ją pić , bo ten składnik zawiera sporo inuliny, która jest uznawana za naturalny prebiotyk.

 

Sezon na grzyby oficjalnie ogłaszamy za otwarty! Zapraszamy do lasu, po leśne skarby! Spośród smakołyków, które za darmo możemy zerwać w lasach, jednym z ulubionych dla wielu osób jest czubajka kania, po łacinie Macrolepiota procera, najczęściej nazywana kanią, sową lub bedłką. To bardzo smaczny grzyb, smażony w jajku na patelni, staje się wyśmienitym kotletem. Niestety przez niektórych grzybiarzy czubajka kania bywa mylona ze śmiertelnie trującym muchomorem zielonawym, pospolicie zwanym muchomorem sromotnikowym, najczęściej z jego białymi odmianami i z tego powodu przez wielu grzybiarzy nie jest zbierana. Notowane są przypadki poważnych zatruć muchomorem plamistym oraz grzybami z rodzaju czubajeczka, omyłkowo wziętymi za czubajkę. Dlatego jedną z naczelnych zasad grzybobrania, które każdy grzybiarz musi znać jest: ZBIERAMY TYLKO TE GRZYBY, KTÓRE ROZPOZNAJEMY Z CAŁKOWITĄ PEWNOŚCIĄ!!! Lepiej zostawić w lesie sto wiader grzybów jadalnych, niż zjeść wśród nich jednego grzyba trującego! Druga zasada grzybobrania to: NIGDY NIE NISZCZYMY GRZYBÓW, KTÓRE UZNAJEMY ZA TRUJĄCE. Są one pokarmem dla innych zwierząt, a dodatkowo duża część z nich pomaga leśnym roślinom, ale o tym opowiemy innym razem…

 

Idąc koło naszych dwóch wyżej położonych stawów mijamy rdest owiec ostrokończysty, który zakwita późno, bo właśnie teraz, we wrześniu, pod koniec lata, jako jedna z ostatnich roślin. Jego nazwa łacińska Reynoutria japonica, zdradza nam, że pochodzi z Azji. Jego pierwotny zasięg obejmował Japonię, Koreę i Tajwan, oraz północne Chiny. Rósł w górach, na wzgórzach, na brzegach rowów i poboczach dróg. Wyrastał na zróżnicowanych glebach, również na wulkanicznych. Do Europy został sprowadzony w 1825 r. i szybko zaczął rozprzestrzeniać się. Jest on uznawany za gatunek inwazyjny, ponieważ jest bardzo ekspansywny. Obecnie występuje pospolicie w całej Polsce i coraz bardziej rozprzestrzenia się. Jak każdy gatunek inwazyjny, jest niepożądany w naszym środowisku naturalnym, gdyż wypiera rodzime gatunki, zarasta i przekształca siedliska wartościowe przyrodniczo. Gatunek ten jest tak ekspansywny, że zalecane jest bezwzględne usuwanie go z obszarów chronionych Moda na sprowadzanie obcych gatunków zaczęła obracać się przeciwko nam. Pamiętajmy, że wybierając rośliny, które chcemy sadzić w naszym ogrodzie lub w pobliżu domów, ZAWSZE WYBIERAĆ GATUNKI RODZIME!!! A gatunki obce sadzić jedynie w ostateczności!

 

Data publikacji: 16.09.2020